Moja radość - maszyna do szycie
Moja radość - udało mi się uruchomić, jestem szczęśliwa...
Stary łucznik, ale szyje "jak po maśle"!
Uwaga, wyłania się...
Oto ona...
"Zaiste! nic tak uczuć w sercach nie rozpala,
Jako kiedy się serce od serca oddala.
Czas jest to wiatr, on tylko małą świecę zdmuchnie,
Wielki pożar od wiatru tym mocniej wybuchnie." Adam Mickiewicz
Jako kiedy się serce od serca oddala.
Czas jest to wiatr, on tylko małą świecę zdmuchnie,
Wielki pożar od wiatru tym mocniej wybuchnie." Adam Mickiewicz
moja babcia szyła na takiej,dopóki nie odeszła. maszyna nadal stoi w domu u dziadka,ale nikt na niej nie szyje,niestety
OdpowiedzUsuńmam taka maszynę na strychu....ale nie odważę sie na niej szyć...
OdpowiedzUsuńJest piękna! No i z duszą.. :)
OdpowiedzUsuńŚliczna . Mam podobną :)Tylko na korbkę :)
OdpowiedzUsuńMaszyna jest po siostrze mojej Babci, jednym słowem "mocna rzecz":)))
OdpowiedzUsuńPieknie zachowana i w dobrym stanie bo ja uruchomilas..teraz tylko siadac i szyc..mam taka Singer i Pfaff z ozdobnymi nogami, sa sprawne ale sluza za ozdobe domu.. uwielbiam stare rzeczy.Pozdrawiam Cie milo :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komplement. :) Moja mama miała podobną, była w takiej szafce. Nie potrafiłam się nauczyć bo w szkole pani nademną stała i krzyczała że źle, mama się stresowała że jej popsuję maszynę a później nie miałam okazji czego bardzo żałuję. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńPiękna!!! Ale Ci zazdroszczę! :))
OdpowiedzUsuńU mojej Mamy na strychu stoi maszyna po babci - stary singer, uczyłam się na niej szyć jak byłam mała. Stoi i stoi ... kilka razy się o nią podpytywałam ale jakoś bez skutku. Po przeprowadzce zorganizuję sobie dla niej miejsce i bardziej stanowczo o nią poproszę ...
Cudna jest. Uwielbiam stare maszyny. A ta Twoja jest na szpuleczkę czy na czółenko?
OdpowiedzUsuńPiękna, normalnie zazdroszczę:D
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. :) Muszę tylko kupić maszynę i nie zepsuć. ;)) Buziaki. :))
OdpowiedzUsuńGratuluję z całego serca! U mojej mamy jest taka, ale nie potrafię jej oswoić. Musiałabym poprosić jakiegoś speca o pomoc!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
maszyna z duszą :)Mam podobna ,tyle ,że Singer :)
OdpowiedzUsuńPiękna i dobrze zachowana, to na pewno niesamowite wrażenie szyć na takiej wielopokoleniowej maszynie.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawim
Piękna i chyba to ta sama którą ja mam:):):) Pięknie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńStara, z duszą :) Niech Ci dobrze służy!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, szycie na takiej nie nalezy do najlatwiejszych trzeba wyczuc ten pedal.
OdpowiedzUsuńWizualnie jest niesamowita,pozdrawiam
Rany maszyna jest boska juz samo to ze jest i pieknie sie prezentuje a że szyje to fanstastycznie! Mojego M Babcia miała taka stoi opuszczona w domu, może dostane ją w spadku :o))
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńNo taaaakiej maszyny to ja Ci absolutnie zazdroszczę!!!!
OdpowiedzUsuńMam podobną ale w takiej szafce zamykaną, nieźle jeszcze szyje :))
OdpowiedzUsuńuściski!